Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Porażka po zaciętym meczu

2010-10-11

Po ciekawy meczu, w którym wynik w drugiej połowie zmieniał się z minuty na minutę nasi zawodnicy ulegli drugiej drużynie AZS AWF Warszawa 19:26 

Mecz, który rozpoczął się dokładnie o tej samej porze co pojedynek Polaków z Czechami rozgrywany tego samego dnia w Pradze, przebiegał w doskonałych warunkach atmosferycznych, przy świecącym słońcu i dobrej do gry niezbyt wysokiej temperaturze powietrza. W tych warunkach obie drużyny starały się dużo grać ręką i wykorzystywać formacje tyłów.

Początek meczu to przewaga gospodarzy, którzy przebywali z piłką na połowie częstochowian. W tym okresie meczu ich ataki okazały się jednak nieskuteczne, głównie ze względu na błędy indywidualne i dobrą obronę naszej drużyny. Wyprowadzenie gry z własnej połowy udało się naszym zawodnikom po świetnej akcji formacji ataku i kontrze, która z pola 22 metrów pozwoliła przejść w pobliże pola punktowego zawodników AZS AWF Warszawa. Tam, po kilku przegrupowaniach piłka znów trafiła do tyłów, a podanie na kontakcie od Macieja Gnycha wykorzystał Radosław Rokosz wyprowadzając Rugby Club Częstochowa na prowadzenie 5:0. Po chwili prowadzenie skutecznym podwyższeniem zwiększył Daniel Królak. Dalsza część pierwszej połowy to naprzemienne ataki obu drużyn. Gospodarze kilkakrotnie próbowali sprytnych zagrań nogą, które dobrze zabezpieczali nasz obrońca wraz z dwójką skrzydłowych i w odpowiedzi kontrowali przeciwników. Po jednej z takich akcji bliski zdobycia punktów był Grzegorz Szkopiak, ale skuteczna szarża ostatniego zawodnika z Warszawy zamknęła mu drogę do pola punktowego. Wynik do przerwy ostatecznie nie uległ zmianie i wydawało się, że nasi zawodnicy są na dobrej drodze do zwycięstwa.

Druga odsłona meczu znów zaczęła się od lepszej gry gospodarzy, którzy przeważali i konstruowali coraz groźniejsze akcję. Nie bez znaczenia były także błędy indywidualne naszych zawodników, które wybijały drużynę z rytmu. Jeden z takich błędów (wypuszczenie piłki do przodu) odgwizdał sędzia, nie korzystając z możliwości przyznania tzw. "korzyści" gospodarzom, po czym... wobec ich zdecydowanych protestów pozwolił grać dalej. Trudno się dziwić, że w sytuacji gdy wszyscy dosłownie stanęli na boisku, a po chwili znów zaczęli się rozglądać za piłką, zawodnik gospodarzy, który podniósł ją wcześniej nie miał problemów ze zdobyciem przyłożenia. "Decyzji" sędziego nie ma sensu komentować, z kronikarskiego obowiązku wypada jednak o niej napisać. Niestety, jak się okazało jej efektem było nie tylko siedem punktów dla gospodarzy, ale także nerwy i "rozpalone głowy" naszych zawodników, którzy zdecydowanie szybciej powinni pogodzić się z zaistniałą sytuacją i skupić na grze.

Niestety tak się nie stało i dosłownie kilka minut później kolejne przyłożenie zdobyli gospodarze odwracając sytuację na boisku o 180 stopni. Dopiero wtedy nasi zawodnicy zdali sobie sprawę, że sytuacja wymknęła im się z pod kontroli i znów rzucili się do ataku. Po wznowieniu gry kopem na "zamkniętą", odzyskaniu piłki, i szybkim przegrupowaniu przyłożenie zdobył debiutujący na boiskach rugby Piotr Sosnowski! Skutecznie podwyższył Daniel Królak i w meczu znów był remis 14:14. W myśl zasady "cios za cios", była to pora na odpowiedź gospodarzy, którzy przyłożenie zdobyli po związaniu maula 5 metrów od pola punktowego naszej drużyny. To jednak gospodarze, po odzyskaniu prowadzenia, poszli za ciosem i kilka minut później zdobyli kolejne przyłożenie po kardynalnym błędzie w obronie naszej drużyny, który jednemu z przeciwników umożliwił kilkudziesięciu metrowy rajd zakończony przyłożeniem. Po tej akcji wynik brzmiał 26:14 dla gospodarzy. Podobnie jak w ostatnim meczu z BBRC Łódź nasi zawodnicy walczyli jednak do końca i walka ta opłaciła się, bo w ostatniej akcji meczu, po indywidualnej akcji - krótkim przekopie piłki nad obroną warszawian - przyłożenie zdobył Mateusz Nowak ustalając wynik spotkania na 26:19.

Mecz z młodą drużyną AZS AWF Warszawa był kolejnym cennym sparingiem. Na boisku nie brakowało błędów w wykonaniu obu młodych ekip, które szkoleniowcom wskażą elementy wymagające poprawy. - Przed meczem, poza walką o zwycięstwo, wyznaczyliśmy sobie trzy sportowo-taktyczne cele i moje pierwsze wrażenie jest takie, że w dużej mierze udało nam się je zrealizować. Ostatecznie ocenimy to po analizę video, ale zawodnicy stopniowo zaczynają rozumieć nasz system gry i adaptują się do niego, nawet jeśli czasem zabraknie im technicznych środków do ich realizacji - powiedział na gorąco po meczu Mateusz Nowak. Poza czysto sportowymi korzyściami, mecz przyniósł także naszej drużynie ważną lekcję dotyczącą umiejętności godzenia się z decyzjami sędziego bez względu na ich słuszność. - To jest kolejna rzecz, której musimy się nauczyć w drodze do gry w 1 lidze - podsumował trener.

AZS AWF Warszawa - Rugby Club Częstochowa 26:19 (0:7)

RCC: Królak, Balsam, Sterna (Sosnowski), Fikus (Weżgowiec), Skibiński, Biernat, Skowron, Nowak - Szkopiak - Mitek - Ociepa, Gnych, Rokosz, Konefał, Masalski
Punkty dla RCC: Rokosz 5 (1P), Sosnowski 5 (1P), Nowak 5 (1P), Królak 4 (2Pd)

ip

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama